
Urodzona w 1980 roku. Mieszka i pracuje w Warszawie. Absolwentka Politologii na Uniwersytecie im. Mikołaja Kopernika w Toruniu oraz podyplomowego Malarstwa na ASP im. Jana Matejki w Krakowie.
Agnieszka maluje głównie obrazy abstrakcyjne, tworzy kolaże, rysuje i fotografuje.
Wystawy:
X 2023, wystawa zbiorowa, Station of Art Gallery, Warszawa
III 2024, wystawa zbiorowa „Święto Sztuk Pięknych”, Artshow, Warszawa
IV-V 2025, wystawa zbiorowa „Co to jest Polska?”, Galeria Wieża, Warszawa
5/5
Istnieje poezja konkretna, istnieje wiersz wolny i wielotomowa proza. Dzieł Agnieszki Paluch nie da się czytać jednym spojrzeniem na obraz. Te dzieła kreślą nie tylko sytuacje wewnętrzne, ale także opowiadają zdarzenia i stany wewnętrzne językiem barwnych skojarzeń.
Niektóre obrazy Agnieszki Paluch są „mroczne”, a mimo to ten mrok nie jest ostateczny, nigdy jako taki nie stawia kropki nad i, nie jest treścią sam w sobie, raczej nastraja ciepłem niczym wigilijny wieczór, w który wpisane jest oczekiwanie, a czas się w nim nie kończy. Nie kończy się też w narracji obrazu, a o wiele bardziej uchyla okno na rzeczy bardziej skomplikowane niż samo malarstwo współczesne.
W swoich pracach jest mocno skupiona na kolorze, barwie, na ich wartości – tyle samo plastycznej, co znaczeniowej, ale nie na motoryce ruchów pędzla, jakie to rejestrowały „plamy” Jacksona Pollocka -według słynnego wywiadu z artystą, wyrażające rysy epoki „samolotu, bomby atomowej czy radia”. Paluch nie wyżywa się też na płótnie, ona poszukuje, nie zostawia jedynie śladów, ale dzieli się swoim przeżyciem.
Czy Sztuka Paluch traktuje o abstrakcji? O wiele bardziej niż samą sztukę abstrakcyjną ukazuje zderzenie człowieka z abstrakcją, która nie zajmując głównego miejsca w narracji, raczej ma nam coś do powiedzenia na temat otoczenia i zderzenia z rzeczywistością, pośród której wydobyć trzeba wyższą istotę. Obszerne połacie zapełnione abstrakcją to niejednokrotnie tła bardziej złożonych środków wyrazu. Abstrakcja ma stałe miejsce na jej płótnach, jednak nie wyłączne. U niej abstrakcyjnie może jawić się tło sceny rodzajowej, abstrakcyjnie wyglądać może otoczenie codziennych przedmiotów, ginące w cieniu codziennych spraw, czy nawet kontury przedmiotów użytku codziennego, których szczegóły zwyczajnie nie zapiszą się w pamięci, gdy ktoś staje u kresu życia z wyrazem jakby chciał poddać refleksji już tylko to, co było najważniejsze. Abstrakcja Agnieszki może być nawet częścią kompozycyjną kolaży, gdzie z udziałem abstrakcji pojawiają się zdjęcia realnych postaci ludzkich, które pośród niej, zająć potrafią kluczowe miejsce. Chętnie artystka sięga do niektórych środków retorycznych znanych od renesansu, gdzie wybrana postać ludzka zwraca obliczę prosto w stronę odbiorcy, jakby oferowała siebie w roli przewodnika, po tej złożonej scenie, wyjętej z realnego przeżycia, którego powidoki zapisują się w abstrakcyjnych komponentach.
„Niedociągnięcia” pędzla nie powinny łudzić, szereg prac wyjawia refleksję nad warsztatem, kompozycją, proporcją, nie tylko barwą. U Agnieszki Paluch widać „artystyczny” proces – ciągle rozwijany i urozmaicany warsztat, technika nie jest obojętna, a żadna z nich nie jest absolutna. Techniki artystyczne jawią się jako szczeble na drabinie pytań i myśli kierowanych w stronę absolutu.
dr Maciej Kulisz, historyk sztuki